MAŁGOSIA + MATEUSZ | RUSTYKALNY ŚLUB W BRODACH

Pamiętam, że pierwszą wiadomość od Małgosi przeczytałam ponad dwa lata temu w jednym z austriackich McDonald’sów. Zmierzaliśmy właśnie z Michałem w stronę pięknych Alp Sztubajskich i z podekscytowaniem czytałam o kreślących się planach.

Potem były maile. Wymieniałyśmy długie wiadomości, które zahaczały o tematy nie tylko ślubne i zaczęłam czuć, że to będzie wyjątkowy, również dla mnie, dzień.

Sierpień przyniósł w końcu podróż do Brodów i to, co miało być zwieńczeniem naszej wspólnej przygody, okazało się kolejnym etapem pięknej znajomości. Wczoraj spotkaliśmy się jeszcze raz, wspólnie obejrzeliśmy wiele z poniższych zdjęć w wersji drukowanej. Cudownie było usłyszeć historie, które kryły się za tymi zdjęciami (zdarzało się, że Małgosia i Mateusz pamiętali dokładne słowa wypowiedziane w danej chwili), a przede wszystkim to, że każde zdjęcie jest ich ulubionym.

Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką radochą u Młodych. Podczas przygotowań nie zawsze wszystko idzie gładko i zgodnie z oczekiwaniami, ale TEGO DNIA najważniejsze są tylko te dwie osoby i ich szczęście. I mam nadzieję, że to na tych zdjęciach widać 🙂


Suknia: Małgorzata Motas | Bukiet i wianek: Mchy i Paprocie |

You might also like